środa, 27 stycznia 2016

SORRY

Ile razy z Waszych ust padło słowo przepraszam? Dużo? Tak właśnie myślałam...
Bardzo często mówimy, że kogoś za coś przepraszamy, ale czy naprawdę tak jest?  
Czy naprawdę chcemy zawsze szczerze przeprosić te osobę, czy po prostu jest to zwykłe słowo, aby mieć normalny kontakt z tymi znajomymi?
W dzisiejszych czasach mało osób zwraca uwagę na takie słowo jak przepraszam. Pada ono tak po prostu, bo nam się tak chce i uważamy, że jak je wypowiemy to wszystko będzie w porządku. Ale czy naprawdę chcemy użyć tego słowa?
Mówimy je, bo twierdzimy, że ono wszystko załatwi, ale tak nie jest...
Może złagodzi ból, pokaże skruchę u osoby przepraszającej, ale to nie ono załatwi, że się pojednamy...
Aby wszystko było w porządku nie wystarczy jedno słowo, potrzebne są do tego gesty, czyny i długie rozmowy na ten temat...

Przypomnij sobie teraz ile razy, to Ciebie ktoś skrzywdził, a następnie powiedział  przepraszam i myślał, że wszystko jest w porządku? Myślał, że już nie musi się starać, abyś mu wybaczyła to czym Cię skrzywdził? Czy tak właśnie było? Czy po usłyszeniu tego słowa zapomniałeś o tamtej krzywdzie? Zapomniałeś co Cię zraniło? Nie.
 To czemu Ty za kilka dni idziesz do innej osoby i tylko tym jednym słowem przepraszam chcesz wszystko załatwić? Czy uważasz, że wtedy to słowo ma większą moc, niż gdy było wypowiedziane w Twoim kierunku? Nie.
Oczywiście naprawi to Twoją sytuację, ale nie spowoduje, że druga osoba zapomni o tym co zrobiłeś... Postaraj się naprawić to w inny sposób. Pokaż czynami, że zależy Ci na wybaczeniu tej osoby!
Najczęściej osoby przepraszające nie zastanowią się nad sensem tego słowa. No bo właściwie po co? Chce, żeby ktoś nie był na mnie obrażony czy zły, to przepraszam... Zobaczę, że mój kolega czy koleżanka jest smutna z mojego powodu, więc przeproszę, tak po prostu... Często nie wiedząc nawet co zrobiłam źle... Czy to są szczere przeprosiny? Nie, ale my uważamy, że są one w stanie wszystko załatwić.

Zdarzyła się Wam kiedyś taka sytuacja, że ktoś Was za coś przeprasza, a gdy Wy następnie pytacie ,,A wiesz w ogóle za co mnie przepraszasz?" ta osoba odpowiada ,,Tak właściwie to nie."? Mi osobiście przydarzyła się taka okoliczność i to nie jeden raz, a nawet kilka. I tutaj chciałabym się do tego odnieść, ponieważ słowo przepraszam używane bez poczucia winy, bez zrozumienia co się źle zrobiło, bez zdania sobie sprawy, że sprawiłem komuś ból nie ma najmniejszego sensu. Wtedy jest to po prostu zwykłe słowo, którym nie możemy zdziałać nic. Więc po co go używamy?
Zawsze mnie to zastanawia... 
Jeżeli ja widzę, że ktoś jest na mnie za coś zły, to zawsze próbuję dojść do tego, aby dowiedzieć się co zrobiłam źle, że ta osoba poczuła się urażona. Zawszę staram się ją następnie przeprosić nie tylko tym jednym słowem, ale wieloma innymi gestami, które pomogą nam się pojednać. I dlatego zawsze zastanawiam się czemu ludzie przepraszają bez wiedzy co zrobili nie tak, czemu używają takiego słowa, które kiedyś miało ogromne znaczenie, a teraz już coraz mniejsze, nie wiedząc nawet czym zawinili?
A Wy co myślicie na temat przepraszania? Czy jest to zwykłe puste słowo, czy jednak ma jeszcze jakieś znaczenie? No i co sądzicie na temat osób, które używają tego słowa nie wiedząc nawet w jakim celu przepraszają?

7 komentarzy:

  1. właściwie to nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Jeżeli moja przyjaciółka się na mnie obraziła to po prostu chciałem ją przeprosić, bo wiedziałem, ze coś źle zrobiłem, ale nie wgłębiałem się co takiego... Z czasem to przepraszam mówiłem jej z przyzwyczajenia, żeby tylko się już nie obrażała, więc stało się tylko bezsensownym słówkiem. Nic właściwie dla mnie nie oznaczało, bo mówiłem to już z przyzwyczajenia. To jest jeden powód, kiedy używa się tego słowa nie patrząc za bardzo na jego treść i co chcemy przekazć, a drugi może być, że np. ktoś się na nas obrazi i nie wiemy za co jest obrażony, ale zależy nam, żeby mieć dobry kontakt z tą osobą, bo dużo dla nas znaczy.. Właściwie to trudno to ocenić, bo każdy człowiek jest inny...
    Post cudowny, tak samo jak i zdjęcia!!!! Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie słowo ,,przepraszam" ma wielkie znaczenie i nie używam go cały czas. Jeżeli kogoś niechcący uderzę na korytarzu szkolnym to nie powiem ,,przepraszam" tylko ,,sorki". Nie wiem czemu, ale zawsze zanim powiem to słowo ,,przepraszam" muszę przeanalizować, czy na pewno chcę przeprosić te osobę, czy zależy mi na niej... Po prostu jest to dla mnie w jakiś sposób ważne, dlatego wcale, a wcale nie rozumiem ludzi, którzy mówią ,,przepraszam" a nie wiedzą za co przepraszają...
    Post jak dla mnie bardzo trafiony tematycznie, bo dzisiaj właśnie rozmyślałam nad tym, więc twój post był podsumowaniem tego rozmyślania na ten temat. Jestem zakochana w tych zdjęciach!
    Patrząc na twoje wcześniejsze posty i te coraz nowsze to widzę, że coraz bardziej zależy ci na tym blogu, więc mam nadzieję, że twój blog znajdzie coraz większą grupę czytelników!!!
    pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. przeczytałam post i mogę stwierdzić, że cudownie to napisałaś! zdjęcia są cudowne i widzę, że coraz lepiej bawisz się w stylizacjach! przepraszanie jest trudne, bo czasem trudno jest się przyznać do błędu, ale jakoś trzeba dawać radę!
    gorące pozdrowienia z Zakopanego (bo mam ferie i jestem na wyjeździe) i czekam na następny post! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. niunia, niunia, niunia... widzę, że Twoje stylizacje są coraz lepsze, bo zaczynasz się wszystkim bawić! Mam nadzieję, że w niedługim czasie spełnią się wszystkie Twoje marzenia związane z tymi stylizacjami (te co mi pisałaś). A teraz na temat. ,,Przepraszam" jak dla mnie w niektórych sytuacjach jest to ważne słowo, a w niektórych jest, bo jest. Jak komuś niechcący nadepne na buta to powiem ,,przepraszam" no i oczywiście będzie mi przykro i głupio z tego powodu, ale właściwie nic to nie znaczy, ale jak pokłóce się z moją przyjaciółką i wiem, ze to moja wina i powiem jej to ,,przepraszam" to wiem, że ma to słowo dla mnie wielkie znaczenie... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jak to się mówi... Post cudowny, jak zawsze, zdjęcia cudowne, jak prawie w każdym poście, no i co tu mogę jeszcze napisać? Chyba nic, a więc bużka i do zobaczyska! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam dokładnie takie same zdanie na ten temat co Ty! Nie rozumiem tego wszystkiego jeżeli chodzi o przeprosiny. Osoba na początku Cię mocno skrzywdzi, a później "przepraszam"? Nie wiem jak u innych, ale na mnie to nie działa i mimo tych "przeprosin" jestem dalej zła na tą osobę, ponieważ wiem, że nie obchodzi jej fakt, że mnie zraniła tylko to, aby "przeprosić" dla lepszych relacji. Ja także w przepraszaniu staram się pokazać osobie, którą uraziłam, że serio mi zależy na jej wybaczeniu :)

    be-different-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam calutki post. Moim zdaniem słowo "przepraszam" pada z ust kogoś kto nas skrzywdził albo zrobił nam przykrość tylko z przyzwyczajenia albo niby "dla popisu" że to ta osoba wyciągnęła pierwsza rękę
    Zapraszam ---> http://ptysiiaczekkk.blogspot.com/ <---

    OdpowiedzUsuń
  7. tak na prawdę to sama za często przepraszam... słowo te stało sie niestety troche puste :( hihania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń